Fotelik montowany z przodu. Przedni fotelik zazwyczaj montowany jest do rury poziomej lub kierownicy roweru i przeznaczony jest dla mniejszych dzieci. Przed podjęciem decyzji o zakupie fotelika montowanego z przodu jednośladu, należy sprawdzić czy system prowadzenia linek jak również rozmiar i typ ramy pozwolą w bezpieczny i stabilny Każdy rodzic, który lubi jeździć na rowerze, z utęsknieniem czeka na moment, w którym będzie mógł jeździć razem z dzieckiem. Tylko, jak się zacznie zastanawiać nad tym, kiedy można dziecko zabrać na rower, to ogarnia go niepewność. Bo czy można na rowerze jeździć już z niemowlakiem? I jak go na tej wycieczce wozić? Na szczęście w obecnych czasach arsenał rowerowych możliwości jest bardzo szeroki i nie musimy już wzorem naszych rodziców wybierać między bagażnikiem, ramą a wiklinowym koszem montowanym na kierownicy :)W trakcie ostatnich siedmiu lat jeździłam z fotelikami, przyczepkami, a nawet holem rowerowym i uważam, że każdy z tych sposobów jest bardzo dobry. Wszystko zależy raczej od konkretnego produktu, na który się zdecydujemy. Nie istnieje coś takiego jak wyższość przyczepki nad fotelikiem czy holu nad przyczepką. Każde z tych urządzeń może być świetne, pod warunkiem, że dopasujemy je do naszych potrzeb i możliwości naszych rowerowa z małym dzieckiem – kiedy zacząć?Już wiele gorących internetowych dyskusji na ten temat się odbyło :) Producenci przyczepek rowerowych nie zalecają wożenia w nich dzieci poniżej 6 lub 12 miesiąca życia, a dodatkowo często zalecają konsultacje z lekarzem pediatrą. Trzeba pamiętać, że prędkość roweru nie jest prędkością spacerową, więc dziecko przewożone w przyczepce będzie narażone na znacznie silniejsze wstrząsy niż dziecko jadące w wózku. Lekarze często zalecają poczekanie do momentu, aż dziecko zacznie samo siedzieć (czyli gdzieś pomiędzy 6 a 12 miesiącem życia), chociaż warto pamiętać o tym, że co lekarz, to opinia. Sama bym się z zabieraniem na rower niemowlęcia nie spieszyła i wyczekała do czasu, aż dziecko będzie po pierwsze stabilnie siedziało, po drugie czerpało z wycieczki jakąkolwiek przyjemność :) Wydaje mi się, że niemowlak zamknięty w przyczepce rowerowej, przypięty do niej pasami, widzący przed sobą plecy rodziców i szybko znikające krzaki po bokach nie będzie chyba zachwycony taką rozrywką :) W każdym razie ja na miejscu niemowlaka miałabym zupełnie inny pomysł na fajne spędzenie fotelikami rowerowymi jest jeszcze inaczej :) Minimalny wiek zalecany przez producenta to 9 miesięcy, oznacza to mniej więcej tyle, że dziecko musi naprawdę stabilnie siedzieć. Należy również pamiętać, że foteliki są znacznie gorzej amortyzowane niż dobre przyczepki, a przez to znacznie mocniej odczuwa się w nich wszelkie wstrząsy. Dlatego najczęściej spotykana rekomendacja dotycząca fotelików mówi o tym, żeby nie zaczynać wcześniej niż w wieku 12-18 miesięcy. A są tacy fizjoterapeuci, którzy mówią nawet o 3 latach. Dlatego wszystko zależy od rodziców :) U nas akurat tak się złożyło, że pierwsze przejażdżki dzieciaki miały za sobą po skończeniu 18 miesiąca życia, ale nie było to efektem jakiegoś długofalowego planowania, a dziełem sprzęty mamy do wyboru?Fotelik rowerowyJest to z całą pewnością najpopularniejszy sposób przewożenia maluchów — tani, bezpieczny, możliwy do zamontowania na praktycznie każdym rowerze. Wydawałoby się, że jest to najprostszy zakup świata, ale jak się człowiek zaczyna tematem fotelików rowerowych interesować, to się okazuje, że wcale nie jest tak łatwo :) Spędzimy trochę czasu w sklepie, zanim wybierzemy to, co będzie pasowało do roweru i naszych potrzeb. I nie ma się co oszukiwać, lepiej poświęcić czas na rozmyślanie o tym przed zakupem niż później zmagać się z konsekwencjami zbyt szybko podjętej rowerowy Bobike Maxi TourFotelik montowany z przodu lub z tyłuFoteliki rowerowe możemy podzielić na takie, które montuje się za rowerzystą i przed nim. Te montowane z przodu przeznaczone są dla małych dzieci (max. 3 lata i 15 kg), bo duże ograniczyłyby widoczność ;) Niezaprzeczalną zaletą jest dobry kontakt malucha z wiozącym go rodzicem. Cały czas widzimy dziecko, możemy z nim rozmawiać o tym, co widać i mieć kontrolę nad tym, jak bardzo podoba mu się montowane z tyłu utrudniają nieco kontakt rodzica z dzieckiem, ale posłużą nam znacznie dłużej, bo dadzą radę przewieźć malucha o wadze do 22 kg lub starszaka ważącego nawet 35 kg (to są już takie specjalne siedziska dla dużych dzieci).Jak duże dziecko chcemy wozić?Jeśli kupujemy fotelik dla roczniaka, to możemy wybierać spośród fotelików montowanych z przodu (9-15 kg) i fotelików montowanych z tyłu (9-22 kg). Jeśli kupimy ten pierwszy, to trzeba się liczyć z tym, że posłuży nam krócej niż fotelik montowany z tyłu. W takim tradycyjnym foteliku zmieści się nawet pięciolatek (a nawet drobny sześciolatek).Hela w foteliku Bobike Maxi TourJeśli szukamy fotelika dla 3-4latka, to w zasadzie nie mamy za dużego wyboru — dla dzieci z tej grupy przeznaczone są tradycyjne foteliki montowane z tyłu roweru. Natomiast jeśli nasz potomek ma już 5 lat i waży minimum 20 kg, to warto zastanowić się nad kupieniem specjalnego fotelika dla starszaków — jest to nieduże składane siedzisko z krótkim oparciem, podpórką na nogi i dwupunktowym pasem. Bardzo fajne rozwiązanie, jeśli zdarza nam się od czasu do czasu podwozić gdzieś starszaka. Taki fotelik utrzyma nawet 35 kg, więc pojadą na nim dziesięciolatki :)Sposób mocowania do roweruPonieważ nigdy nie korzystałam z fotelika montowanego z przodu, to nie będę się wymądrzać na temat tego, jak się je montuje. Jest na pewno kilka sposobów, ale po więcej szczegółów musicie udać się do kogoś, kto się na tym zna :)Jeśli zaś chodzi o te najbardziej popularne foteliki montowane z tyłu, to sposoby są dwa — albo montujemy je na bagażniku, albo na specjalnych wysięgnikach przyczepionych do ramy. Kiedy kupowałam fotelik w zeszłym roku, to naczytałam się, że lepsze są te montowane do ramy, bo wygodniejsze, łatwiejsze do wpięcia i amortyzują wstrząsy. Kupiłam taki fotelik, a potem się okazało, że z moim miejskim damskim rowerem jest to kompletnie niekompatybilne — żeby wpiąć fotelik, muszę poluzować siodełko i na stałe zdjąć bagażnik. Dlatego gorąco zachęcam do udania się z własnym rowerem do sklepu rowerowego, w którym obsługa wam zamontuje te wszystkie cuda, żebyście na własne oczy dowiedzieli się, czy faktycznie wszystko pasuje :)Lila w foteliku Hamax SiestaTeraz mamy fotelik montowany do bagażnika i powiem szczerze, że jestem nim zachwycona. Łatwo się go montuje, mogę go w każdej chwili odpiąć i zostawić w garażu, no i nie muszę ani luzować siodełka, ani demontować bagażnika, żeby móc z niego normalnie korzystać :) Więc wiecie — nie ufajcie wszystkiemu, co wyczytacie w internetach ;) Sprawdzajcie sami w sklepie :)System mocujący fotelik na bagażnikuCiężko mi powiedzieć, czy zgodnie z internetową opinią, fotel montowany na bagażniku bardziej się trzęsie od tego montowanego na ramie. Na zdrowy rozum tak, ale szczerze mówiąc, wożę w nim już na tyle dużą Helę, że nie ma to jakiegoś większego znaczenia. No i umówmy się — staram się nie rozpędzać na dziurach i wertepach, bo sama nie lubię, jak mną telepie :)SiedziskoSą foteliki, które mają możliwość niewielkiego pochylenia do pozycji bardziej leżącej. Nie chodzi tu o to, żeby dziecko sobie smacznie na wycieczce rowerowej spało, bo spanie na rowerze do przyjemności nie należy, ale po to, żeby w razie nieprzewidzianej drzemki lub większego zmęczenia można było odchylić trochę oparcie. Kiedy kupowałam fotelik dla rocznej Heli to była to dla mnie dość ważna cecha fotelika. Skorzystałam z tego raz, może dwa :) Nigdy nie jeździłam z Helą na tak długie wycieczki, by przysnęła. Rower służył nam raczej do transportu, więc podróż w jedną stronę trwała maksymalnie 30 oparcia fotelika Hamax SiestaMoim zdaniem dużo ważniejszym elementem siedziska jest wgłębienie na kask dziecka — jeśli go nie ma, to dziecku będzie bardzo niewygodnie, bo nie będzie mogło się swobodnie o fotelik oprzeć. Dlatego nawet nie podchodźcie do fotelików, które nie mają wyprofilowanego jeśli mowa o zagłówku, to muszę się pozachwycać tym, że w testowanym przez nas foteliku Bobike Maxi Tour wysokość zagłówka można w bardzo łatwy sposób wyregulować. Dzięki temu wysokość pasów jest zawsze dopasowana do pasażera :) Co może być kluczowe dla tych rodziców, którzy w jednym foteliku wożą na zmianę kilkoro dzieci o różnym wzroście :) W takim foteliku nie trzeba przekładać pasów o oczko wyżej, ale wystarczy podnieść zagłówek do góry!SzelkiNiezwykle ważnym elementem fotelika są szelki. Wiadomo, że bez nich się nie obędzie, ale każdy producent ma swój system zapinania szelek i moim zdaniem warto sobie przed zakupem je poodpinać i pozapinać, żeby zobaczyć, czy jest to dla nas wygodne. W dwóch naszych fotelikach rowerowych (Hamax Siesta i Bobike Maxi Tour) szelki nie mają standardowego zapięcia, tylko jakieś swoje własne ekstra ulepszenia, które moim zdaniem nie każdemu będą pasować, więc najlepiej w sklepie sprawdzić te zapięcia Maxi TourJa byłam zachwycona systemem zapinania pasów w foteliku Bobike (pasy wpina się w specjalne otwory nad ramionami dziecka) do czasu aż okazało się, że kiedy chcę skorzystać z okrycia Coverover, to zapięcie pasów wymagało już nie lada wygibasów :) To są takie mini szczegóły, które po jakimś czasie mogą nas wkurzać :)PodnóżkiPodnóżki to ważna część fotelika, bo tylko takie, na których dziecko może wygodnie oprzeć stopę będą dobre. Dlatego warto zwrócić uwagę na to, czy podnóżki są regulowane, tak żeby z wiekiem dziecka można było je opuszczać coraz niżej. Jeśli planujemy wozić w foteliku różne dzieci, to sprawdźmy, czy regulacja wysokości podnóżka jest szybka i wygodna :)Reagulacja wysokości podnóżka w foteliku Bobike Maxi TourCenaWbrew pozorom foteliki wcale nie są jakieś strasznie drogie. Najprostsze modele dobrych firm kosztują ok. 150 zł (np. Polisport Groovy), za takie z odchylanym siedziskiem trzeba zapłacić ok. 350 zł (np. Hamax Siesta), a za fotelik Bobike Maxi Tour trzeba zapłacić mniej niż 450 zł. Na pewno nie trzeba szykować na taki zakup więcej niż 500 zł, a i bez problemu można kupić fotelik z bajerami za połowę tej rada po zeszłorocznym niezbyt udanym zakupie jest taka, żeby przy zakupie określić raczej górny pułap budżetowy, ale nie nastawiać się na konkretny model i markę. Lepiej zabrać swój rower i pójść do dobrego sklepu. Niech mierzą, montują i sprawdzają. Decyzję o tym, co kupić, najlepiej podejmuje się wtedy, kiedy wiemy, co na 100% będzie pasowało do naszego roweru i dziecka :)Przyczepka rowerowaŚwietną alternatywą dla fotelika rowerowego jest przyczepka. Nie jest ich jeszcze zbyt wiele na polskich drogach, ale coraz więcej rodziców przekonuje się, że wycieczki rowerowe z małymi dziećmi są znacznie bardziej przyjemne, jeśli zamiast fotelika weźmiemy przyczepkę. Nie jest to produkt dla każdego, bo jeśli nasze wspólne rowerowe aktywności ograniczają się do krótkiego dojazdu do przedszkola i domu, to przyczepka pewnie nie ma sensu, ale zapaleni rowerzyści mający małe dzieci na pewno będą zachwyceni takim Thule Chariot SportJeśli zastanawiacie się nad kupnem przyczepki, ale nie jesteście przekonani, czy to jest dobra decyzja, to postaram się w tym pomóc. Bezsprzeczną zaletą przyczepki jest to, że umożliwia bardzo komfortowe przewożenie więcej niż jednego dziecka. Jeśli więc często zdarza się, że to jeden rodzic jeździ gdzieś z dziećmi, to przyczepka będzie zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem. To daje rodzicom dużą elastyczność :)Wygoda dzieci podróżujących w przyczepkach jest nieporównywalnie większa niż w foteliku. Oczywiście pod warunkiem, że mamy dobrą przyczepkę. Taką, w której jest dużo miejsca, siedziska są wyprofilowane i jest możliwość niewielkiego ich odchylenia. Przyczepki za kilkaset złotych z Allegro nie łapią się do tej kategorii :) Wiem, bo taką mieliśmy — dzieci musiały siedzieć pionowo, pasy były wątpliwej jakości, a głowa czteroletniego Franka wystawała z przyczepki :) Na krótkich przejażdżkach to nie przeszkadzało, ale o długiej rowerowej wyprawie nie mogło być testujemy przyczepkę Thule Chariot Sport i powiem wam, że różnica jest kolosalna! Siedmioletni Franek siedzi w środku jak król, nóg nie musi trzymać pod brodą, szelki są porządne, siedzisko wygodne, z możliwością niewielkiego odchylenia do tyłu. W takiej przyczepce można spokojnie jechać na rowerowe Chariot SportPrzyczepki są też bezpieczniejsze od fotelików rowerowych — wypadek z przyczepką będzie mniej groźny w skutkach niż wypadek z fotelikiem. Po pierwsze wysokość jest inna, po drugie przyczepki mają specjalne kulowe zaczepy, co oznacza, że przyczepka nie upadnie z powodu upadku roweru, a fotelik upadnie zawsze wtedy, kiedy upadnie rower. Warto jednak pamiętać, że bezpieczeństwo dziecka w przyczepce zależy w dużej mierze od nas — dziecko, które w przyczepce jedzie bez kasku i niezapięte w pasy, bezpieczne nie będzie :)Przyczepki dają też rodzicom możliwość przewiezienia dodatkowego bagażu. Te porządne przyczepki mają zazwyczaj wydzielone miejsce, w którym można schować potrzebne nam akcesoria. Oczywiście przy krótkich trasach nie ma to znaczenia, ale podczas rodzinnego wypadu na piknik dodatkowe miejsce na bagaż się przyda :)Thule Chariot SportPrzyczepki zdecydowanie lepiej chronią dzieci przed warunkami atmosferycznymi — te dobre oferują nie tylko ochronę przed deszczem i wiatrem, ale również przed promieniami słońca. Nie musimy się martwić, że po ulewie wyciągniemy z przyczepki mokre dzieci. Zmokniemy tylko my :)Ostatnią, ale ważną zaletą przyczepek jest ich wielofunkcyjność. Jeśli kupujemy przyczepkę z górnej półki, to w zestawie dostaniemy też wózek spacerowy, wózek do biegania, a nawet przyczepkę do ciągnięcia na nartach biegowych. Dlatego sportowe rodziny koniecznie powinny rozważyć taki zakup, bo dzięki przyczepce nie będą musiały rezygnować z większości sportowych Chariot SportŻeby nie było — przyczepki nie są idealne :) Kto ma małe mieszkanie albo mieszka na czwartym piętrze bez windy ten zrozumie. Przechowywanie, czy nawet wyciąganie i chowanie takiej przyczepki może być po prostu upierdliwe. Mieszkańcy domków z przepastnymi garażami nie zrozumieją bólu tych, którzy rower i przyczepkę muszą trzymać na balkonie na 3 piętrze ;)Sama jazda z przyczepką rowerową wymaga trochę wprawy. Jeśli mamy w okolicy dobre drogi dla rowerów, to w ogóle tego nie odczujemy, ale już przejazd przez zatłoczone miasto bez cienia szansy na znalezienie ścieżki rowerowej będzie udręką, zwłaszcza jeśli mielibyśmy poruszać się po ulicy. Nie wiem, czy sama ryzykowałabym taką jazdę z dziećmi wśród przemiłych polskich kierowców ;) Należy pamiętać, że w świetle prawa nie możemy z przyczepką jechać po chodniku (chyba że poza tymi dziećmi w przyczepce, mamy pod opieką kierujące rowerem dziecko poniżej 10 roku życia).Jednak zdecydowanie największą wadą przyczepek jest ich cena :) Porządna przyczepka to koszt kilku tysięcy złotych, spora inwestycja, ale szczerze mówiąc, będzie się opłacać tym, którzy faktycznie sporo z niej będą rowerowyOstatnim gadżetem, pomocnym podczas rowerowych wycieczek z dziećmi, o którym chcę napisać jest hol rowerowy. Jeśli wasze dziecko dobrze sobie radzi na rowerkach z pedałami, to pewnie będziecie zainteresowani takim rozwiązaniem. Hol to urządzenie, które spina rower rodzica z rowerem dziecka, w ten sposób dziecko może pokonać dłuższą trasę, a rodzic ma nad nim w zeszłym roku nabyliśmy hol Trail Gator, po to żeby pomóc Lili dojeżdżać do przedszkola. Była świeżą młodą rowerzystką, która ogarnęła rowerek z pedałami, ale po pierwsze nie mieliśmy do niej zaufania jeśli chodzi poruszanie się w ruchu ulicznym, po drugie nie dałaby rady samodzielnie wjechać na wiadukt, którego w drodze do przedszkola ominąć się nie da. Nie chcieliśmy jej też odbierać przyjemności z samodzielnej (lub w tym wypadku prawie samodzielnej) jazdy na holu Trail GatorNad zakupem długo się nie zastanawialiśmy – wybraliśmy to, co nie kosztuje fortuny, jest dostępne w sklepie stacjonarnym i działa. Montaż był dla mnie bardzo skomplikowany (zazwyczaj nie mam z takimi rzeczami najmniejszego problemu) i szczerze mówiąc do końca nie byłam pewna czy wszystko jest dobrze zamontowane. Ale z użytkowania tego holu byliśmy bardzo zadowoleni. Czasem zdarzało się, że rowerek przechylał się na jedną stronę, ale dość szybko poprawialiśmy te usterki upominając Lilę, że jazda na holu nie zwalnia jej z pedałowania i prawidłowej tak przez długie miesiące i to właśnie hol sprawił, że mogliśmy całą piątką przejechać całkiem spore dystanse (Franek samodzielnie, Hela w foteliku, a Lila na holu). No i nie da się ukryć, że hol uratował nas przed wiosenno-letnio-jesiennymi dojazdami do przedszkola w korku. Wiedzieliśmy, że bez problemu przejedziemy trasę do przedszkola, a potem do domu, nawet gdyby Lila była bardzo zmęczona, to i tak ją dowleczemy do domu ;)Ale zdecydowanie wolałabym, żeby hol był łatwiejszy w montażu i obsłudze, nawet byłabym w stanie zapłacić za niego nieco więcej, byleby być pewną, że wszystko jest zamontowane tak, jak należy :)A tak wygląda przygotowanie do wycieczki rowerowej, jak się ma troje dzieci:Zdjęcia: Agnieszka WanatCzęść zawartych w tym wpisie linków, to linki afiliacyjne. Oznacza to, że jeśli klikając w nie, dokonasz zakupu, to ja otrzymam z tego tytułu drobną prowizję. W żaden sposób nie wpływa to na cenę, którą Ty zapłacisz, ale dla mnie będzie sygnałem, że cenisz moją rekomendację :)WIĘCEJ TEKSTÓW DOTYCZĄCYCH WIOSENNO-ROWEROWYCH TEMATÓW ZNAJDZIESZ W MOIM PORADNIKU WIOSENNYM!sprawdź. 5412,99 zł z dostawą. Produkt: Rower elektryczny Hidoes IE-B3 Rower Elektryczny 26 cali Zabytkowy motocykl czarny. dostawa pon. 21 sie. dodaj do koszyka.Pojawienie się w rodzinie dziecka zawsze oznacza mnóstwo zmian. Na szczęście jedno wcale nie musi się zmieniać – jeśli kochasz rower i nie wyobrażasz sobie bez niego życia – na rynku jest wiele rozwiązań umożliwiających podróżowanie rowerem nawet z noworodkiem! Jazda na rowerze z dzieckiem to także wspaniały sposób na uczenie go od małego zdrowego sposobu wolno przewozić dziecko na rowerze? przewożenia dziecka na rowerze kiedyś był prosty – dziecko siedząc na bagażniku (oczywiście bez kasku!) trzymało rodzica w pasie czy za kurtkę – w dzisiejszych czasach absolutnie nie jest to już do lat 7 może być przewożone na rowerze we foteliku rowerowym lub w przyczepce zamocowanej na tyłach roweru. Łączna długość jednośladu z przyczepką nie może wynosić więcej niż 4 poruszamy się na jezdni bądź ścieżce dla rowerów – jedynie w bardzo niesprzyjających okolicznościach pogodowych dozwolona jest jazda chodnikiem (śnieg, deszcz, wichura). Przepisy rowerowe nie określają minimalnego wieku, od którego można jeździć z niemowlęciem. Statystycznie ponad 70% rodziców obawia się przewozić na rowerze dziecko poniżej 3 roku życia. Całkiem niesłusznie!Niemowlak na rowerze – kiedy najwcześniej?W przypadku przyczepek rowerowych dedykowanych noworodkom stosuje się te same rozwiązania, co w przypadku fotelików samochodowych. Kąt nachylenia umożliwia sadzanie niemowląt w niemalże leżącej pozycji, a amortyzacja niweluje maksymalnie drgania. Przyczepka dedykowana dla niemowląt posiada znakomitą stabilizację i ochronę przed w przypadku fotelików rowerowych pediatrzy zalecają sadzać malucha dopiero wtedy, gdy już potrafi samodzielnie siedzieć bez żadnego wsparcia. Na to musimy bezwzględnie zwrócić uwagę – tylko wtedy dziecko będzie rower wybrać do jazdy z dzieckiem?By nie mieć większych problemów z dopasowaniem fotelika najprostszym rozwiązaniem będzie wybór standardowego roweru miejskiego. Zdecydowanie odradzamy rowery przełajowe, trekkingowe i górskie – sposób jeżdżenia wynikający z konstrukcji tych rowerów powoduje, że mamy znacznie bardziej ograniczoną widoczność otoczenia niż w wyprostowanej pozycji na rowerze rowerem miejskim z dzieckiem we foteliku czy przyczepce jest najbardziej spokojna i przewozić dziecko na rowerze – z tyłu, z przodu, za rowerem czy przed rowerem?Na rynku dotychczas pojawiły się cztery rozwiązania do przewożenia małych dzieci na rowerze, pozwolimy je sobie wypunktować w kolejności od najtańszego do najdroższego:Fotelik rowerowy z tyłu – bagażnikowy 50zł-700złFotelik rowerowy na przedzie jednośladu- czyli na ramie 300zł-900złPrzyczepka rowerowa – montowana za rowerem rowerowa montowana przed rowerem – moduły AddBike, kombo wózek spacerowy/moduł (przyczepka 2w1), rowery cargo i riksze najbardziej komfortowe dla dziecka są specjalne moduły montowane z przodu roweru. Te najtańsze należy zamocować z przodu jednośladu demontując przednie koło roweru, także sam zakup to nie koniec wydatków – moduł należy połączyć z naszym rowerem. Te odpowiednio zamortyzowane i z najwyższymi certyfikatami bezpieczeństwa to wydatek rzędu dobrych kilku tysięcy złotych. Gotowe już rowery z miejscem dla dziecka – rowery cargo i riksze to wydatek rzędu kilkunastu lub kilkudziesięciu tysięcy złotych, zatem uderzy nas mocno po względu na relatywnie niskie ceny i dostępność najpopularniejsze na rynku są foteliki rowerowe, w ostatnich latach także przyczepki. Odpowiednio dobrane są również bardzo wygodne i przewozić dziecko na rowerze bezpiecznie – ABC bezpieczeństwaWarto od razu dokupić dziecięcy kask rowerowy – niech nasza pociecha od małego przyzwyczaja się do jazdy w kasku. Co prawda nie jest on wymagany przepisami prawa, ale w razie potencjalnych upadków czy kolizji drogowych uchroni głowę przed poważnymi kasków z możliwością regulacji wielkości – dzięki czemu posłuży dziecku dłużej. Upewnijmy się też, że połączenie fotelika lub przyczepki rowerowej jest kompatybilne z naszym rowerem. Następnie sprawdźmy komfort i dopasowanie siedziska do naszego malucha – dziecku musi być przede wszystkim najtańszych fotelikach często trudno zapina się pasy, same klipsy i zapięcia są słabej jakości – jeśli decydujemy się na dość tani fotelik warto przed zakupem nim się trochę pobawić – zapiąć dziecko w nim kilka razy, zamontować na rower, zdemontować i zamontować ponownie, aby sprawdzić czy elementy plastikowe są odpowiednio trwałe i nie wyginają się na rowerze – kupić fotelik czy przyczepkę?Malec we foteliku rowerowym znajduje się bliżej rodzica i tym samym więcej widzi, a rodzic czuje się bezpieczniej móc obserwować dziecko przez całą drogę. Przyczepka zapewnia z kolei zdecydowanie większy komfort małemu pasażerowi, a dla najmłodszych niemowląt jest wręcz jedynym chroni dziecko przed deszczem, śniegiem, wiatrem. Dodatkowo jego obecność w żaden sposób nie utrudnia kierowania jednośladem, natomiast minusem przyczep jest z pewnością oddalenie od rodzica, któremu trudno w trakcie drogi sprawdzić czy malec nie dziecka potrząsanegoWielu rodziców cieszy się, gdy malec podczas podróży uśnie. Oczywiście, jeśli malec zaśnie w przyczepce przeznaczonej dla niemowląt o odpowiednim do pozycji podczas snu nachylenia – wszystko jest w porządku. Natomiast przewożenie śpiącego dziecka w pozycji wyprostowanej – na przykład we foteliku – jest niedopuszczalne!Maluch może doznać syndromu dziecka potrząsanego – ogromne obciążenie fizyczne spowodowane bezwładnością głowy nastawionej na wstrząsy podczas jazdy nierzadko doprowadza mniejsze dzieci do urazów szyi i kręgosłupa, a rzadziej – uszkodzeń mózgu. Zdarza się to rzadko – ale zdarza – dlatego prosimy o zwrócenie uwagi na to, by Wasze pociechy nie zasypiały podczas podróży we foteliku czy przyczepce bez regulacji dziecka we foteliku rowerowymFoteliki są wygodne – rower nie zajmuje wiele więcej miejsca, możemy nim również wygodnie jeździć bez dziecka nawet nie odpinając fotelika. To również tańsze rozwiązanie, jednak cena nie powinna być dla nas podstawowym kryterium. Priorytetem powinno być bezpieczeństwo fotelika. Począwszy od trwałości materiału i systemu mocowań poprzez pasy bezpieczeństwa, maksymalne obciążenie (najlepsze są te do 35 kilogramów) czy sposób zabudowania, czyli jakości ochrony ciała naszego rowerowy montowany przodem jest rzadziej widywany na polskich drogach, tymczasem to świetna opcja z punktu widzenia dzieci, które mogą w ten sposób mieć bliski kontakt z rodzicem i widzą więcej. Podziwiają widoki zamiast pleców rodzica. Rodzic na pewno doceni możliwość kontrolowania dziecka, natomiast dla wysokich osób przewożenie dziecka na ramie ma poważny mankament – jazda może być mniej komfortowa, ponieważ kierowca ma mniej miejsca na skarżą się także na gorszą widoczność. Koniecznie należy zwrócić uwagę na ograniczenie wagowe – foteliki takie zazwyczaj posiadają wytrzymałość do 15 kilogramów, więc jeśli kupujemy fotelik dla dziecka powyżej 3 roku życia i tak skazani jesteśmy na fotelik rowerowe montowane za jednośladem to najpopularniejszy sposób przewożenia pociechy mogą z nich korzystać nawet do ok. 7 roku życia. Wybrany przez nas produkt powinien zawsze mieć oznaczenie, jaka jest maksymalna waga przewożonego w nim dziecka. W tylnym foteliku nasze dziecko jest bezpieczniejsze w razie czołowego uderzenia, a my mamy pełną swobodę wybrać najlepszy fotelik rowerowy?Koniecznie zwrócić należy uwagę na:certyfikaty, np. europejski certyfikat jakości,pasy 5-punktowe, a w najgorszym razie 3-punktowezabudowane boki fotelika i podłokietniki,możliwość łatwego demontażu i zabezpieczenia przed kradzieżą,kąt nachylenia pleców – prostopadły jest zazwyczaj bardzo mało wygodny na długie przejażdżki,wyprofilowanie oparcie pozwalające dziecku na swobodne ruszanie przewozić dziecko w przyczepce rowerowej?Przyczepką możemy przewozić więcej niż jedno dziecko i jest to niewątpliwy atut dla rodziców z dwójką malutkich dzieci. Przyczepka rowerowa gwarantuje wygodę zarówno dziecka, jak i dorosłego – maluch posiada dużo miejsca dla siebie, może bezpiecznie zmienić pozycję w trakcie jazdy, a przy regulowanym oparciu przy dłuższych trasach malec może sobie smacznie drzemać. Do przyczepki załadujemy także ulubioną zabawkę, przekąski, napoje czy kocyk w chłodniejsze dni. Jako rodzice mamy pełną swobodę ruchów i możemy łatwiej mu zachować równowagę są bardzo stabilne i zapewniają duże bezpieczeństwo dziecku – nawet przewrócenie się roweru nie spowoduje wywrócenia jest oczywiście dużo droższa od fotelika, zajmuje sporo miejsca w domu, w samochodzie, garażu czy na drodze. No i uniemożliwia bezpośredni kontakt rodzica z dzieckiem w trakcie ma idealnego rozwiązania dla wszystkich – każdy musi dokonać wyboru sam na podstawie swoich osobistych potrzeb i preferencji. No i jakże by inaczej – zasobności swojego portfela.Trójkołowe rowery elektryczne, rowery z napędem elektrycznym w 3 wersjach: Trójkołowy rower elektryczny, rower rehabilitacyjny z innowacyjnym rozwiązaniem typu RR - silnik o mocy 500W 36V z akumulatorem litowo-jonowym 17Ah; Tandem - silnik o mocy 1000W 48V z akumulatorem litowo-jonowym 17Ah
Komfort – Dużo miejsca w środku dla jednego lub dwójki dzieci (szerokość 57 cm, wysokość 60 cm) – Miękkie siedzisko z wszytą gąbką – Oparcie jest wykonane z siatki, zapewniając cyrkulację powietrza i dzięki temu dzieci nie pocą się na plecach – Po bokach przy oknach są umieszczone kieszenie siatkowe – Boczne okienka są przyciemniane – Podłoga wzmocniona, przez co jest odporna na ścieranie i łatwiejsza do utrzymania w czystości – Bardzo dużo miejsca na bagaż w tylnej części przyczepki (30 x 55 x 60cm) – Wierzchni materiał z przodu posiada wszytą siatkę zapewniając wentylację oraz ochronę przez owadami. – Można jechać z całkowicie otwartą przyczepką / wózkiem – Możliwość przewożenia jednego lub dwójki dzieci – Komora bagażnika posiada dolną osłonę, przez co można łatwo wyjąć i wsadzić przedmioty bez wypadania reszty bagażu – Dolna osłona bagażnika jest otwierana, przez co łatwiej wsadzić duże przedmioty – Tylna rączka owinięta miękką pianką, ze stopniową regulacją wysokości – Hamulec postojowy z blokadą tylnych kół znajduje się w pod ręką, na tylnym uchwycie – dyszel do roweru jest chowany pod spodem przyczepki, zatem w razie potrzeby zawsze jest „pod ręką” i można go szybko doczepić. – tylne koła dołączane i zdejmowane jednym przyciskiem (bez użycia narzędzi) – szybki i prosty montaż do roweru – przednie koło spacerówki z możliwością blokady kierunku jazdy – opcja joggera do biegania – konstrukcja dyszla do mocowania roweru posiada specjalną końcówkę, celem niwelowania drgań i płynnego poruszania – Przy bocznych kołach znajdują się solidne, amortyzujące sprężyny – Duży prześwit od spodu do podłoża 20cm, pozwala na jazdę po bezdrożach i nierównym terenie
Na szczęście rower z przyczepką został przyjęty z entuzjazmem. Kosmyk, przypięty pasami, może się kręcić, wszystko widzi, jak mu się nudzi, może sobie wyjąć książeczkę, może ze mną rozmawiać i - muszę przyznać - jest nieoceniony w przykrywaniu Adaśka, kiedy pogoda zmusza nas do użycia kocyka i do zabawiania brata.
Co za dużo to niedobrze. Oświetlenie roweru to ważny temat, zwłaszcza w porze jesienno-zimowej. Jednocześnie ze statystyk Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji (SEWiK) wynika, że jedynie 12% zdarzeń z udziałem rowerzystów zdarza się w nocy, a tylko jeden procent wypadków spowodowany jest przez brak oświetlenia. Oświetlenie w nocy jest konieczne, ale brak kasku, trzeciej lampki czy kamizelki odblaskowej, to ostatnia rzecz by powstrzymać was od jazdy na rowerze. Nie ma podstawy ulegać "kulturze strachu". Rower jest dla każdego, a nie tyko dla sportowców i mniej oposażania się przed jazdą, tym łatwiej skorzystać z roweru. Gdy ubierasz się dla celu, a nie dla drogi (chyba, że dla droga jest Twoim celem), to lepiej, gdy wyszykowanie się do jazdy jest proste. Każdy dodatkowy element wyposażenia ubierany lub montowany przed jazdą jest barierą czasową, techniczną, organizacyjną, finansową i psychologiczną przed użyciem roweru w ogóle. Jeśli musisz zakładać coś i zdejmować przed każdą jazdą i po niej, to przy dwóch trasach dziennie (jednej do i jednej z powrotem) wykonujesz daną czynność 1400 razy w roku. Wystarczy zatem, gdy oświetlenie jest przytwierdzone na stałe do roweru. Wtedy ubierasz się w co chcesz i jesteś zawsze gotowy do jazdy. Ale po kolei:PODSTAWYWyposażenie roweru w światła i ich użycie są obowiązkowe tylko w określonych warunkach! Konkretnie przy obniżonej widoczności, np. we mgle, od zmierzchu do świtu i w tunelu. W pozostałych warunkach można świateł nie tylko nie używać, ale w ogóle można ich nie posiadać. Wyjątkiem jest odblask tylny czerwony, który trzeba mieć zamontowany zawsze! Po co w ogóle światła?Światła są po to, by widzieć, być widzianym i rozumianym. W oświetleniu drogowym jest konwencja, że kolory świateł mają znaczenie i dlatego są określone. Biały z przodu informuje nas, że obiekt będzie przeważnie stał lub poruszał się w naszą stronę. Czerwony z tyłu ostrzega, że widzimy tył innego pojazdu i że taki obiekt będzie stał lub się oddalał. Żółty stały informuje, że widzimy bok pojazdu, a żółty migający, że widzimy bok który może poruszać się w naszą stronę, zmieniając pas lub dokonując zmiany kierunku jazdy. Ciakawe, że ani producenci, ani nawet przepisy nie trzymają się ściśle tej przyjętej konwencji. Przykładowo dopuszczone od kilku lat do użycia paski odblaskowe na oponach też są białe, a nie żółte, choć są właśnie z boku. Czy zmierzamy zatem w kierunku konwencji dwukolorowej: biały z przodu i z boku, czerwony z tyłu? Nie ułatwiają zrozumienia sytuacji też całkiem legalne i znane od dawna żółte odblaski na pedałach, bo widoczne są zarówno z przodu jak i z tyłu, a z boku wcale! Jak widać, nie wszystko co przepisowe, jest automatycznie sensowne. Ponadto żółty w przepisach występuje w dwóch wariantach: samochodowy i selektywny. Żółty samochodowy to ciemniejszy, ciepły kolor, taki jak w kierunkowskazach samochodowych. Żółty selektywny zaś to jasny żółty stosowany w żarówkach samochodowych w światłach mijania, drogowych oraz pozycyjnych. Spróbujmy zatem rozebrać kwestię świateł rowerowych na czynniki pierwsze: OŚWIETLENIE OBOWIĄZKOWE ROWERUOświetlenie obowiązkowe dla rowerzysty we mgle, ciemności lub tunelu to: co najmniej jedno światło przednie białe lub selektywne żółte, świecące ciągle lub migająco co najmniej jedno światło tylne czerwone świecące ciągłym lub migającym światłemco najmniej jedno światło tylne czerwone odblaskowe o kształcie innym niż trójkątkierunkowskazy są obowiązkowe, jeśli konstrukcja roweru lub wózka rowerowego uniemożliwia sygnalizowanie zamiaru skrętu rowerowa musi być wyposażona w odpowiednie światła tylne: co najmniej jedno czerwone oraz odblask barwy czerwonej. Jeżeli zaś szerokość przyczepki przekracza szerokość roweru, trzeba umieścić na niej dodatkowo jedno światło białe widoczne z światła i montażŚwiatła i odblaski oświetlone światłem innego pojazdu powinny być widoczne w nocy przy dobrej przejrzystości powietrza z odległości co najmniej 150 m. Oświetlenie musi być zamontowane nie wyżej niż 1,5 m i nie niżej niż 25 cm od powierzchni jezdni. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dn. 31 grudnia 2002 r. + nowelizacja z października 2012 w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia, (Dz. U. z dnia 26 lutego 2003 r.), Dział V, Warunki techniczne roweru, motoroweru, wózka inwalidzkiego i pojazdu zaprzęgowego § Rower powinien być wyposażony:1) z przodu - co najmniej w jedno światło pozycyjne barwy białej lub żółtej selektywnej;2) z tyłu - co najmniej w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz co najmniej w jedno światło pozycyjne barwy czerwonej;3) w światła, o których mowa w ust. 3 pkt 3, jeżeli konstrukcja roweru lub wózka rowerowego uniemożliwia kierującemu sygnalizowanie przez wyciągnięcie ręki zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu;1a. Dopuszcza się, aby światła pozycyjne roweru i wózka rowerowego, o których mowa w ust. 1 pkt 1 i 2, były zdemontowane, jeżeli kierujący tym pojazdem nie jest zobowiązany do ich używania podczas jazdy.§ pojazdów o których mowa w § 53-55 powinny odpowiadać następującym warunkom:1) światła pozycyjne oraz światła odblaskowe oświetlone światłem drogowym innego pojazdu powinny być widoczne w nocy przy dobrej przejrzystości powietrza z odległości co najmniej 150 m; w przypadku roweru i wózka rowerowego dopuszcza się migające światła pozycyjne;2) powinny być umieszczone (...), a w przypadku roweru i wózka rowerowego nie wyżej niż 1500 mm i nie niżej niż 250 mm od powierzchni jezdni;",2. Dopuszcza się umieszczanie świateł odblaskowych:1) barwy żółtej samochodowej:a) na bocznych płaszczyznach kół pojazdu, o którym mowa w § 53-55, z tym zastrzeżeniem, że z każdego boku pojazdu powinny być widoczne co najmniej dwa światła: co najmniej po jednym, umieszczonym na kole przedniej osi oraz na kole tylnej osi,b) na pedałach roweru i motoroweru;2) barwy białej - dodatkowo z przodu roweru i wózka Światła, o których mowa w ust. 2, mogą nie spełniać warunków określonych w ust. 1 pkt W rowerach, wózkach rowerowych i przyczepach rowerowych dopuszcza się:1) odblaskowy pasek w kształcie nieprzerwanego pierścienia, umieszczony na obu bokach opony, albo2) elementy odblaskowe w kształcie nieprzerwanego pierścienia, umieszczone na bocznych płaszczyznach kół tych Jeżeli do pojazdu zaprzęgowego, roweru, wózka rowerowego lub motoroweru są przyczepione: inny pojazd albo maszyna, albo urządzenie, powinny one być wyposażone co najmniej w jedno światło pozycyjne barwy czerwonej oraz co najmniej w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej widoczne z tyłu, a ponadto w jedno światło pozycyjne barwy białej widoczne z przodu, jeżeli szerokość ciągniętych: pojazdu albo maszyny, albo urządzenia przekracza szerokość pojazdu ciągnącego; światła te powinny odpowiadać warunkom określonym w ust. Do świateł pozycyjnych, o których mowa w ust. 3, w odniesieniu do przyczepy ciągniętej przez rower lub wózek rowerowy, stosuje się § 53 ust. DODATKOWE ROWERUDodatkowe oświetlenie odblaskowe boczne (opcjonalne)Do tej pory skupiliśmy się na światłach przednich i tylnych, jednak jest jeszcze możliwość oświetlić rower z boku. To wariant mniej istotny niż oświetlenie przednie, jednak jako dodatkowy, może być pomocny. I tu projektanci oferują całą gamę możliwości. Dosłownie za kilka zł można kupić lampki na wentyl, które świecą tylko podczas ruchu. Dopuszczalne są dodatkowe, opcjonalne odblaski:z przodu roweru, barwa białana pedałach, barwa żółta samochodowana kołach, barwa żółta samochodowa, dowolna ilość, ale co najmniej po jednym na każdym kole w kształcie nieprzerwanego pierścienia, umieszczone na obu bokach opony (przepisy nie określają koloru)w kształcie nieprzerwanego pierścienia, umieszczone na bocznych płaszczyznach kół (przepisy nie określają koloru) WSKAZÓWKI I "PATENTY"Nie oślepiaj!Prawidłowe i sensowne oświetlenie wymaga też znajomości pewnych podstaw stosowania. Snop światła zarówno przedniej, jak i tylnej lampy (jeśli jest mocniejsza) powinien być skierowany lekko ku ziemi, a maksymalne natężenie światła powinno występować na ziemi w odlełości kilku metrów od roweru, tak aby być w stanie ominąć niespodziankę na jezdni, przykładowo kamień, gałąź lub choćby jeża. W mieście ustawienie świateł można sprawdzić stając frontalnie w odległości kilku metrów do przeszklonej witryny sklepu lub kawiarni. Jeśli razi nas, to znaczy, że razi też innych i należy lampkę obniżyć, aby świeciła bliżej błyskające (stroboskopowe)Lampy migające pomagają być zauważonym, jednak gdy błyskają ostro, mogą też oślepiać. Oświetlenie agresywnie błyskające jest przydatne w warunkach ograniczonej widoczności lub gdy jedziemy po ulicy, wśród samochodów. Tu trzeba zaznaczyć, że znaczna większość kierowców wyprzedza uważnie, z kulturą i należy im się za to podziękowanie. Jak długo są jednak wyjątki, to warto im w tym pomóc. Błyskające światło tylne pokazuje wyraźnie: trzymaj się ode mnie na odległość i jeśli już koniecznie musisz wyprzedzać, to szerokim łukiem! Przypominamy: bezpieczna odległość do wyprzedzanego rowerzysty to półtora metra, a jeszcze lepsza, komfortowa przy większej różnicy prędkości to dwa problemem są za to kierowcy wyjeżdżający z ulic podporządkowanych, z parkingów i zajeżdżający przy tym drogę rowerzystom. Choć najważniejsza w tym przypadku jest dobrze zbudowana infrastruktura, to silne, migające światło przednie jednak dwukierunkowej drodze dla rowerów mijamy się znacznie bliżej, niż na ulicy i błyskające oświetlenie po prostu razi pozostałych i może wręcz zmniejszyć wspólne bezpieczeństwo. Może na przykład utrudniać dostrzeżenie kolejnego rowerzysty znajdującego się za błyskającym. Dlatego tego wariantu autor zaleca używać z umiarem, w sposób dopasowany do okoliczności. Tylne światło na kierownicy? ale sprawdzonym patentem miejskim jest mieć dodatkowo jedno czerwone światło tylne na kierownicy. Oczywiście świecące w kierunku tyłu pojazdu. Z doświadczenia własnego autora wynika, że tylne, czerwone światło zamontowane na skraju roweru, po jego lewej stronie sprawia, że kierowcy wyprzedzają nas w wyraźnie większej odległości, czyli bezpieczniej dla wszystkich. Ten patent ma sens dla bezpieczeństwa jazdy w ruchu ulicznym, nie jest natomiast konieczny na drodze dla rowerów. Jeśli natomiast chcemy takie światło stosować na DDR, to trzeba przełączyć je z migającego na ciągłe. Dodatkową zaletą tylnej lampy na kierownicy jest to, że widać, czy się faktycznie świeci. Nie trzeba też obracać się do tyłu, żeby ją innowacją są też tylne światła ze zintegrowanym laserem, rzucającym czerwone światło na jezdnię za rowerem. To pomysł przeważnie zintegrowany z klasycznym oświetleniem, energooszczędny, podwyższający widoczność roweru w nieagresywny sposób i choć nie jest zgodny z literą prawa, to jest zgodny z jego duchem i sensem, gdyż respektuje przyjętą ogólną konwencję UBRANIALampka na czole, kamizelki i opaski odblaskoweDopuszczalność takiego oświetlenia nie jest rozstrzygnięta, gdyż nie jest ono wyposażeniem roweru, o którym mówi rozporządzenie. Można zatem przyjąć, że w świetle prawa jest spora dowolność, jeśli chodzi o oświetlenie osoby kierującego rowerem. Wspomniane światło lampy czołowej jest zamocowane wysoko i przy podniesieniu głowy może łatwo razić innych po oczach, więc należy ustawić je tak, aby świeciło nisko. W Polsce nie ma obowiązku jazdy w kamizelkach odblaskowych i w mieście takie dodatki nie są konieczne. Jeśli natomiast ktoś czuje się dzięki temu bezpieczniej, to jak najbardziej można się tak wyposażyć. Sensownie byłoby natomiast zadbać, by kolory odblasków odzieży pasowały do konwencji: biały z przodu, czerwony z tyłu! Niestety tylko niewielka część dodatków respektuje tę najbardziej podstawową z reguł oświetlenia i mało kto o tym do rowerów elektrycznychMając do dyspozycji duży akumulator, można zbudować system zasilający światła bezpośredno z niego i wyposażyć się w potężne lampy przednie do jazdy w warunkach offroadu. W takim wypadku należy wyprowadzić z akumulatora prąd, najlepiej osobnym wyjściem i albo kupić lampy wysokiego napięcia [znaleźć odpowiednie przykłady], albo zaopatrzyć się w przetwornicę prądu stałego (DC/DC stepdown) z typowego dla naszego akumulatora zakresu napięć na np. 12V. Zaletą tego wariantu jest to, że same lampy nie muszą mieć własnego akumulatora. To rozwiązanie prostsze w bieżącej obsłudze, gdyż nie trzeba ciągle pamiętać o ładowaniu lub wymianie wystarczających na krótko miejskie - lampy na dynamoInną opcją oświetlenia roweru jest lampa na dynamo, występująca często zwłaszcza w typowych rowerach miejskich. Nowoczesne dynama w piaście są sprawdzoną i trwałą opcją. Mają niewielki dodatkowy opór toczenia. Wadą tego rozwiązania jest to, że znacznie trudniej rower doposażyć w dynamo już po kupieniu. Wymaga to przeważnie zmiany piasty, zakupienia innej długości szprych i zaplecenia koła od nowa. Jest też kilka standardów montażowych osprzętu i poprawny wybór wymaga fachowej pomocy lub dobrego własnego wynalazkiCzęść wynalazków oświetleniowych, oferowanych rowerzystom nie spełnia przepisowych wymogów. Warto kierować się zdrowym rozsądkiem, żeby światła nie myliły pozostałych co do tego, czy widzą z oddali przód, czy tył roweru, bo to nie rozjaśnia sytuacji na drodze. Lampki na wentyle, na Allegro już od 2,50 za komplet, zalety: tanie, polepszają widoczność, dostępne w różnych kolorach, tuning wizualny - wymagają regularnej wymiany baterii, świecą również w dzień, co niepotrzebnie redukuje żywotność baterii rurki i lampki na szprychy oraz na wentyle są niezgodne z oświetlenie "choinkowe" może być świetne na zlot, czy do jazdy po osiedlu, jednak do jazdy po mieście raczej trzeba z takich pomysłów zrezygnować, a co najmniej sprawić, żeby chociaż kolor ich światła nie mylił innych co do tego, czy widzą przód, tył, czy bok pojazdu. Jako że najgorsze to jechać całkowicie po ciemku, "na batmana", to lampki te mogą być pomocne, żeby zwiększyć widzialność roweru.
Element mocuje się do ramy przyczepki, a następnie zabezpiecza zawleczką. Dyszel ma miejsce do wsunięcia zaczepu, który łączy rower z produktem. Warto zaznaczyć, że zaczep mocuje się pod nakrętkę zacisku w tylnej piaście. Dodatkowym zabezpieczeniem połączenia roweru z przyczepką jest taśma umieszczona na końcu dyszla.
Codziennie na świecie dostarcza się 50 miliardów różnych paczek, a i to dość ostrożne szacunki. Ten ogromny rynek usług wymaga ciągłej adaptacji firm kurierskich, które próbują nadążyć za stale rosnącymi potrzebami konsumentów. Choć prześcigają się one w nowych pomysłach, to jak zwykle najskuteczniejsze okazują się już sprawdzone rozwiązania. Dlatego też od kilku lat można zauważyć powrót nieco zapomnianych rowerów cargo. Co ciekawe, te niezwykłe pojazdy coraz mocnej zaznaczają swoją obecność także w bardziej codziennym użytku. Rowery cargo – co to takiego?Rower towarowy (z j. ang. cargo bike) w odróżnieniu od klasycznych jednośladów ma zamontowaną na stałe skrzynię, która pozwala przewozić różne pakunki, w tym także masywne obiekty. Wyróżnić można trzy podstawowe rodzaje cargo roweru:trójkołowiec – to zdecydowanie najpopularniejszy z wariantów na rynku. Posiada trzy koła, najczęściej dwa z przodu i jedno z tyłu, choć nie brakuje także wersji z bardziej rozbudowaną tylną osią. Pomiędzy kołami umieszcza się na sztywno skrzynię, która w przypadku montażu przedniego porusza się wraz z kierownicą. Dwa najpopularniejsze rodzaje rowerów cargo: trójkołowiec (z lewej) oraz long-johns (z prawej)long-johns – to bardzo charakterystyczny projekt roweru. Jest on dwukołowy, a swoją nazwę zawdzięcza przedłużonej ramie. Skrzynię w tym wariancie umieszcza się między kierownicą… a przednim kołem. To nietypowe rozwiązanie pozwala zachować mobilność klasycznego roweru, choć pokonywanie ostrych zakrętów jest nieco utrudnione. Często skrzynka służy także do przewożenia dzieci, zastępując – czyli klasyczny rower z doczepianą do niego przyczepą. Rozwiązanie nie należy do najpopularniejszych ze względu na nieco uciążliwą jazdę, jednak jest bardzo uniwersalne i nie wymaga posiadania specjalnego typu roweru. Przyczepka doczepiana jest najczęściej do bagażnika, wahacza lub sztycy z przyczepką to rozwiązanie bardzo praktyczne, choć nie do końca można przewozić rowerem typu cargo? Niemal wszystko, oczywiście zachowując rozsądek. W praktyce jedynym ograniczeniem, poza samą pojemnością skrzyni, jest maksymalny udźwig. Zgodnie z deklaracjami producentów, najczęściej wynosi on 100 kg, choć są także modele umożliwiające przewożenie ładunku do 150 kg czy nawet 200 jednak pamiętać, że jazda z tak obciążonym rowerem ma swoje konsekwencje. Im większa jest masa roweru, tym więcej pracy musi włożyć rowerzysta w pedałowanie. Dlatego też firmy kurierskie, które w zatłoczonych miastach wykorzystują modele cargo zamiast samochodów, najczęściej decydują się na wersje ze wspomaganiem. Rowery elektryczne doskonale sprawdzają się w takich już pokochała rowery cargoRower typu cargo największą popularnością cieszył się w latach 80-tych – czyli zaraz po kryzysie naftowym, który postawił cały rynek motoryzacyjny pod dużym znakiem zapytania. Jednak współcześnie takie pojazdy również zaczynają odgrywać coraz większą rolę. Pod względem ich wykorzystywania króluje Dania. Według władz stolicy tego nadmorskiego kraju, po samej Kopenhadze jeździ ich już blisko co stanowi 6% wszystkich rowerów w mieście. Szczególnie chętnie korzystają z nich rodzice posiadający przynajmniej dwójkę dzieci – szacuje się, że co czwarta taka rodzina posiada rower rowery transportowe to nie tylko specyfika rozkochanych w jednośladach Duńczyków, cieszą się one nie mniejszą popularnością także w Niemczech, Szwecji, Francji czy krajach bike powoli podbija także polski rynekTrendy zwykle docierają do naszego kraju z pewnym opóźnieniem, jednak niewątpliwe jednoślady cargo zaczynają pojawiać się także w krajobrazach polskich miast. W stworzonym przez nas rankingu systemów rowerów miejskich sprawdziliśmy dostępność takich pojazdów w wypożyczalniach. Wśród 53 miast przebadanych w 2019 roku, w 14 pojawiła się już taka usługa. Dotyczy to chociażby Katowic, Łodzi czy Wrocławia. I spodziewamy się, że ta liczba jeszcze wzrośnie w najbliższych cargo, poza stacjami miejskich wypożyczalni, pojawiają się coraz częściej także na lokalnym rynku usług. Skuteczność tego rozwiązania pokazała chociażby kurierska firma DHL w trakcie szczytu NATO w Warszawie, kiedy w zamkniętej dla samochodów części miasta można było zaobserwować pędzące rowery z przygotowanymi do dostarczenia czego jeszcze mogą posłużyć rowery cargo?Rowery towarowe możemy spotkać niemal każdego dnia. I nie mówimy tu tylko o sytuacjach, w których mija nas kurier. Cargo znajdują swoje zastosowanie także w innych branżach, jak chociażby w gastronomii. Pojemne skrzynie doskonale sprawdzają się przy dostarczaniu jedzenia, ale także w charakterystycznych food-bike`ach obsługujących różne wydarzenia. Te drugie są coraz chętniej wykorzystywane przez firmy cateringowe ze względu na mobilność w tłumie, której samochody dostawcze mogą tylko to coraz popularniejsza forma ulega wątpliwości, że rowery typu cargo przeżywają swoją drugą młodość. Nie ma jednak w tym nic zaskakującego, to w końcu niezwykle praktyczne rozwiązanie zarówno w biznesie, jak i do prywatnego użytku. Zależnie od wybranego rozwiązania czy producenta cena roweru cargo może zaczynać się od 4-5 tys. zł, a droższe modele elektryczne dostępne są od około 8-10 tys. zł.
samochód osobowy z przyczepą kempingową, rower z przyczepką do przewożenia dzieci. Specyficznym rodzajem zespołu pojazdów jest tzw. pojazd członowy, na który składają się ciągnik siodłowy i naczepa. Jaka jest dozwolona długość zespołu pojazdów? Zespół pojazdów mogący poruszać się po polskich drogach może składać się
A co z dziećmi powyżej 10. roku życia? – Po chodniku już jeździć nie mogą, obowiązują ich takie same przepisy jak dorosłych rowerzystów. Ale żeby móc poruszać się po drogach publicznych, muszą mieć kartę rowerową – zaznacza ekspert. Zgodnie z przepisami bez karty rowerowej dziecko powyżej 10 lat może jeździć na rowerze jedynie na zamkniętym terenie prywatnym. Przepisy nie nakładają obowiązku jeżdżenia na rowerze w kasku. – Dobrą praktyką jest jednak korzystanie z takiej ochrony. Z moich obserwacji wynika, że opiekunowie podchodzą do sprawy odpowiedzialnie i zaopatrują dzieci w kaski – mówi Marek Dworak. *** Jeśli dziecko nie jedzie jeszcze na swoim własnym rowerze, może podróżować w foteliku rowerowym albo w przyczepce. Co wybrać? To zależy od wielu czynników, trasy, jaką zamierzamy pokonać, wieku i wagi dziecka. – Producenci fotelików polecają je od 12. miesiąca życia. Uważam jednak, że do każdego dziecka należy podejść indywidualnie i to specjalista, najlepiej fizjoterapeuta, powinien ocenić, czy maluch jest gotowy na podróż w foteliku rowerowym – mówi Sebastian Miernik z Jak dodaje, większość fotelików ma limit wagowy do 22 kg, zdarzają się też takie z dużo większym limitem, np. 30 kg. Maluch może podróżować także przyczepką. – Ważne, żeby nie była zbyt ciężka, miała miejsce na bagaż, dobrą wentylację i możliwość zamontowania osłon przeciwsłonecznych – wylicza nasz rozmówca. – Wielu rodziców zwraca też uwagę na odpowiednią amortyzację – dodaje. Dla jakich dzieci odpowiednia będzie przyczepka? Przede wszystkim dla takich, które będą chciały nią jeździć. – Producenci, tak jak w przypadku fotelików, rekomendują przyczepki od 12. miesiąca życia. A ja znów polecam, by indywidualnie podejść do każdego dziecka. Górna granica? Producenci zalecają do 22 kg wagi dziecka. Całkowita ładowność przyczepek to z reguły około 45-50 kg ładowności. U nas w kryzysowych sytuacjach przyczepka sprawdziła się nawet dla sześciolatka – wyjaśnia Sebastian Miernik. Starsze dziecko, które podróżuje już swoim rowerem, może też skorzystać z holowania przez rodzica. To tego wykorzystuje się hole rowerowe, czyli takie łączniki montowane do roweru opiekuna, które pozwalają na dopięcie pojazdu dziecka. – To świetna sprawa, bo pozwala pokonać niebezpieczne odcinki trasy albo wspomóc dziecko, gdy jest bardzo zmęczone. Pod warunkiem, że hol jest odpowiednio stabilny i bezpieczny. Ceny holi zaczynają się od ok. 300 zł do nawet 1100 zł. Najlepiej wcześniej wypożyczyć sprzęt i przetestować razem z dzieckiem. My używamy i rekomendujemy sprawdzony przez nas hol Follow Me, który wystają zaledwie kilka centymetrów poza rower opiekuna, gdy nie jest do niego przypięty drugi pojazd – tłumaczy nasz rozmówca. Tańszą alternatywą dla holi są rowerowe linki holownicze. – Mogą się sprawdzić przy dłuższych wjazdach pod górę, ale przy jeździe w terenie pagórkowatym nie polecam ich – chyba, że ktoś lubi częste odpinanie. To rozwiązanie dla doświadczonego dziecka, które jest dobrze zgrane z rodzicem. W innym wypadku linka holownicza może narobić więcej szkody niż pożytku – przestrzega Sebastian Miernik. Zwraca też uwagę, by przed rowerową wyprawą, szczególnie dłuższą, zaopatrzyć się w dobre sakwy rowerowe. – Ich pojemność oraz to, czy będą przednie czy tylne, zależy już od naszych potrzeb. Najważniejsze jednak, żeby były nieprzemakalne – mówi. *** Dziecko na wyprawie rowerowej jest jej pełnoprawnym uczestnikiem. To jasne, że nie wolno o tym zapominać przy planowaniu wyjazdów z dziećmi samodzielnie jadącymi na własnych rowerach – dostosowując trasę do ich umiejętności i możliwości. Ale kiedy maluch jedzie w foteliku, trzeba pamiętać, że gdy rowerzyści pedałują, najmłodszemu pasażerowi najzwyczajniej w świecie brakuje ruchu. – Dlatego takie ważne są przerwy, podczas których dziecko może się poruszać, wybiegać – mówi Anna Kosibowicz. Jest mamą dwóch dziewczynek, 4,5-letniej Lilki i 2,5-letniej Matyldy, z którymi podróżuje rowerami, od kiedy tylko zaczęły stabilnie siedzieć. – Rada dla początkujących wycieczkowiczów? Nie nastawiaj się na nic, bo wiele planów może się zmienić ze względu na potrzeby dziecka – radzi. Bo, jak podkreśla, podczas wypraw rowerowych trzeba brać pod uwagę potrzeby wszystkich członków rodziny. – Najczęściej wycieczki planowaliśmy pod drzemki dzieci. W przyczepce mogły wygodnie spać. Wtedy byliśmy w stanie jechać nawet dwie godziny bez dłuższych przerw – mówi. Teraz, kiedy starsza córka pani Ani już sama jeździ na rowerze, podejście do planowania tras znów się zmieniło. – Zaczęliśmy wybierać krótsze, płaskie trasy, ale nasza czterolatka zaskoczyła nas, że jest w stanie przejechać sama nawet 20 kilometrów – opowiada Anna Kosibowicz. I dzieli się wskazówką: Jeśli dziecko dobrze radzi sobie na rowerze biegowym i łapie na nim równowagę, warto od razu zaproponować mu jazdę na dwukołowym rowerku z pedałami, omijając etap bocznych kółek. – Zauważyłam na przykładzie naszej córki i innych znanych mi dzieci, że wtedy nauka jazdy na dwóch kółkach trwa zadziwiająco krótko – dodaje. Zwraca też uwagę na to, że do podróży rowerowych z dziećmi warto podchodzić elastycznie: “Kiedy starsza córka się zmęczy, może wejść do przyczepki. Rowerek pakujemy do bagażnika i możemy jechać dalej”. Żeby jednak móc zmieniać plany i improwizować, trzeba być odpowiednio przygotowanym. – Zawsze mamy ze sobą zestaw rzeczy, które pozwalają nam zrobić przerwę gdziekolwiek. Zatem pakujemy matę piknikową, jedzenie w pojemnikach, wodę w termosie – wylicza. *** Podobał ci się ten materiał? Jeszcze więcej w ramach akcji “Korba na rower: Jak przygotować się do wyprawy rowerowej? Rower i co dalej? 5 rzeczy, które musisz jeszcze mieć Precz z korkami. Rowery zmienią miasta na lepsze Ten błąd popełnia każdy rowerzysta. Skutki mogą być opłakane
Liczba elementów. 36 szt. 19, 90 zł. 28,89 zł z dostawą. Produkt: LEGO City 30638 Rower policyjny - szkolenie. dostawa jutro do 10 miast. 69 osób kupiło. dodaj do koszyka. Firma.
Pozostałe ogłoszenia Znaleziono 1 046 ogłoszeń Znaleziono 1 046 ogłoszeń Twoje ogłoszenie na górze listy? Wyróżnij! Przyczepka Queridoo Sportex 1 Rowery » Pozostałe Rowery 1 600 zł Warszawa, Ursynów dzisiaj 15:16 Przyczepka rowerowa Burley D'Lite X Double Rowery » Akcesoria rowerowe 3 200 zł Warszawa, Wilanów dzisiaj 15:11 Przyczepka Rowerowa Weehoo Rowery » Akcesoria rowerowe 950 zł Przemków dzisiaj 14:52 Brak zdjęcia Przyczepka rowerowa dla dzieci Thule Chariot Cross1 Majolica Blue Rowery » Akcesoria rowerowe 4 800 zł Łódź, Śródmieście dzisiaj 14:31 Przyczepka rowerowa Weehoo I go Turbo + gratisy Rowery » Pozostałe Rowery 1 600 zł Do negocjacji Bydgoszcz dzisiaj 14:30 Przyczepka Qeridoo speedkid2 Rowery » Pozostałe Rowery 1 200 zł Do negocjacji Zalasewo dzisiaj 14:20 Przyczepka rowerowa ( 2 osobowa ) Rowery » Akcesoria rowerowe 650 zł Straszęcin dzisiaj 14:14 Przyczepka rowerowa Rowery » Akcesoria rowerowe 250 zł Do negocjacji Częstochowa, Lisiniec dzisiaj 14:04 Doczepka do roweru, hol przyczepka Rowery » Pozostałe Rowery 350 zł Do negocjacji Nowa Osuchowa dzisiaj 13:50 Przyczepka weehoo 2 osobowa Igo 2 Rowery » Akcesoria rowerowe 1 650 zł Do negocjacji Warszawa, Mokotów dzisiaj 12:54 Thule Chariot Cab 2-osobowa przyczepka rowerowa multisport Rowery » Akcesoria rowerowe 4 400 zł Do negocjacji Piła dzisiaj 12:47 CROOZER Keeke Kid 1 Stone Grey przyczepka rowerowa biegowa Rowery » Akcesoria rowerowe 3 950 zł Do negocjacji Warszawa, Śródmieście dzisiaj 12:28 od ręki CROOZER Vaaya Kid 2 Jungle Green przyczepka rowerowa Rowery » Akcesoria rowerowe 4 300 zł Do negocjacji Warszawa, Śródmieście dzisiaj 12:27 WIKE Premium Double przyczepka rowerowa biegowa riksza Rowery » Akcesoria rowerowe 3 000 zł Warszawa, Wilanów dzisiaj 12:27 Przyczepka rowerowa dla dzieci Thule Coaster XT Rowery » Akcesoria rowerowe 849 zł Lubsko dzisiaj 12:27 Przyczepka rowerowa Chariot Chauffeur CTS riksza Rowery » Akcesoria rowerowe 380 zł Ogrodzieniec dzisiaj 12:05 Przyczepka rowerowa/Wozek Rowery » Akcesoria rowerowe 400 zł Warszawa, Bemowo dzisiaj 11:41 przyczepka rowerowa klarfit Rowery » Akcesoria rowerowe 900 zł Pieruszyce dzisiaj 11:37 Przyczepka rowerowa CROOZER KID KEEKE 2 nowa oryginalnie zapakowana Rowery » Akcesoria rowerowe 3 499 zł Świnoujście dzisiaj 11:31 Przyczepka Burley Encore + Zestaw do Biegania + Zestaw spacerowy + hak Rowery » Akcesoria rowerowe 1 950 zł Warszawa, Żoliborz dzisiaj 11:19 Thule Chariot Cross 2 Przyczepka rowerowa Rowery » Pozostałe Rowery 5 000 zł Wrocław, Psie Pole dzisiaj 10:54 Przyczepka queridoo sportrex 2 Rowery » Pozostałe Rowery 1 800 zł Do negocjacji Michałowice dzisiaj 10:46 Przyczepka rowerowa Burley Solo z kołem do biegania Rowery » Akcesoria rowerowe 2 500 zł Do negocjacji Chyliczki dzisiaj 10:36 Przyczepka rowerowa croozer Rowery » Akcesoria rowerowe 1 800 zł Do negocjacji Gdynia, Chwarzno-Wiczlino dzisiaj 10:22 Przyczepka rowerowa riksza Rowery » Akcesoria rowerowe 240 zł Grębów dzisiaj 10:13 Leżaczek hamaczek Weber do przyczepki rowerowej Rowery » Akcesoria rowerowe 240 zł Gdańsk, Strzyża dzisiaj 10:05 Sprzedam przyczepkę rowerową Thule 2 osobową Rowery » Akcesoria rowerowe 2 700 zł Warszowice dzisiaj 09:43 Przyczepka rowerowa Croozer Rowery » Akcesoria rowerowe 1 250 zł Gościszów dzisiaj 09:43 Przyczepka rowerowa Wehoo Igo Turbo Rowery » Akcesoria rowerowe 1 600 zł Łódź, Śródmieście dzisiaj 09:43 Przyczepka rowerowa Rowery » Akcesoria rowerowe 300 zł Mrągowo dzisiaj 09:29 Leżaczek leżak wkładka hamak do przyczepki rowerowej Rowery » Akcesoria rowerowe 250 zł Mysłowice dzisiaj 09:29 Przyczepka rowerowa amortyzowana dla dzieci dwuosobowa Rzeszów Rowery » Akcesoria rowerowe 450 zł Rzeszów dzisiaj 08:52 Przyczepka rowerowa Rowery » Akcesoria rowerowe 780 zł Piaseczno dzisiaj 08:28 Przyczepka rowerowa, rower dla dziecka holenderska z przeżutkami Rowery » Rowery dziecięce 450 zł Nowy Świat dzisiaj 08:22 Zaczep przyczepki rowerowej Rowery » Akcesoria rowerowe 80 zł Warszawa, Bemowo dzisiaj 08:13 Zaczep do przyczepki rowerowej Croozer Rowery » Akcesoria rowerowe 90 zł Warszawa, Bemowo dzisiaj 08:12 Przyczepka rowerowa Croozer Kit 1 Plus Amortyzowana SUPER STAN Rowery » Akcesoria rowerowe 2 190 zł Do negocjacji Warszawa, Bemowo dzisiaj 08:08 od ręki zestaw biegowy do przyczepki rowerowej Thule Jogger Kit 1 Rowery » Akcesoria rowerowe 659 zł Warszawa, Śródmieście dzisiaj 07:22 Przyczepka rowerowa burley bee double 2 osobowa riksza super stan Rowery » Akcesoria rowerowe 950 zł Gdańsk, Brętowo dzisiaj 07:20
Niewątpliwie wiele osób zainteresuje się tą przyczepką ze względu na jej funkcjonalność. Jeden produkt – trzy zastosowania, każde z nich dopracowane w najmniejszym szczególe. Przyczepki marki Kindereo możemy używać nie tylko do roweru, możemy z nią bez problemu biegać, a nawet przekształcić ją w spacerówkę.
Jak przewozić dziecko na rowerze: fotelik, przyczepka rowerowa, a może rower cargo? Dla wielu z nas rower to styl życia: symbol aktywności, niezależności i troski o środowisko, a przy tym nieoceniony towarzysz urlopów i weekendowych wypadów. Jako miłośnik dwóch kółek, któremu powiększyła się rodzina, z pewnością ciągle słyszysz, że pora przesiąść się w auto – przynajmniej do czasu, gdy pociechy same nauczą się pedałować. Nic bardziej mylnego! Dostępne na rynku systemy przewożenia dzieci na rowerze są bezpieczne i wygodne, a wspólna jazda sprawia maluchom wiele frajdy. W artykule przedstawiamy i porównujemy różne rozwiązania: foteliki, przyczepki rowerowe oraz – stosunkowo nowe na polskich ulicach – rowery cargo. Oprócz plusów i minusów każdego z nich, omawiamy też obowiązujące przepisy i podstawowe zasady bezpieczeństwa podczas jazdy z dzieckiem na rowerze. W tekście: Fotelik rowerowy dla dziecka Dziecko na rowerze: przed czy za rodzicem? Przyczepka rowerowa dla dzieci Przewożenie dziecka na rowerze cargo Przewożenie dzieci rowerem – przepisy Fotelik czy przyczepka rowerowa: zasady bezpieczeństwa Jazda z dzieckiem na rowerze – o czym warto pamiętać? Fotelik rowerowy: bezpieczna jazda z dzieckiem na rowerze Wśród wszystkich sposobów na transport pociech jednośladem, foteliki na rower dla dzieci są prawdopodobnie najczęściej wybierane przez rodziców. Wynika to z ich wszechstronności i stosunkowo niskiej ceny. Większość modeli z łatwością przymocujesz na ramie, a w razie potrzeby w okamgnieniu odmontujesz. Nie mają one dużego wpływu na sposób prowadzenia jednośladu. Mimo dodatkowego obciążenia pojazd pozostaje w miarę zwrotny i mieści się również w wąskich przejściach, bramkach i na kładkach. Z drugiej strony, możesz mieć wrażenie, że podczas jazdy na rowerze z dzieckiem w foteliku, jednoślad jest nieco mniej stabilny, np. w przypadku, gdy twój maluch należy do ruchliwych. Dziecko przewożone w ten sposób jest również narażone na działanie wiatru, deszczu i słońca. Fotelik rowerowy sprawdzi się przede wszystkim u rodziców, którzy chcą przewozić malucha na niewielkich dystansach, przeważnie po równych miejskich ścieżkach rowerowych. Rozważ to rozwiązanie, jeśli zamierzasz regularnie dowozić pociechę np. do przedszkola lub na zajęcia dodatkowe. Planujesz częste rodzinne wyprawy na dwóch kółkach? A może od czasu do czasu chcesz przewieźć rowerem zakupy, paczkę lub plecak? W tych przypadkach fotelik na rower dla dziecka może nie zdać egzaminu. Dziecko na rowerze – przed czy za rodzicem? Foteliki rowerowe są dostępne w dwóch wariantach: tylnym i przednim. Dużą zaletą tych ostatnich jest możliwość stałej komunikacji między brzdącem a rodzicem oraz lepszej kontroli nad sytuacją. Maluch, który ma przed oczami dokładnie to, co ty, zazwyczaj bardziej angażuje się w wycieczkę. Z drugiej strony punkt ciężkości pojazdu przesuwa się na kierownicę, co może utrudniać niektóre manewry, np. wsiadanie i zsiadanie z roweru. Wybierając fotelik rowerowy przedni, musisz też liczyć się z niskim limitem wagowym (do ok. 15 kg). Ten problem odpada przy korzystaniu z fotelika tylnego, w którym bez problemu przewieziesz nawet 6-latka. Większość z nich jest montowana na ramie, a dokładnie na rurze podsiodłowej, co pozwala nieco lepiej rozłożyć dodatkowy ciężar. Mimo to również w tym przypadku, przesunięcie środka ciężkości jest zauważalne, przez co przyzwyczajenie się do jazdy na rowerze z dzieckiem może zająć ci trochę czasu. Warto przy tym wspomnieć, że foteliki tylne uznaje się za bezpieczniejsze – szczególnie w razie zderzenia czołowego lub upadku. Niezależnie od tego, jaki sposób jazdy na rowerze z dzieckiem w foteliku, wybierzesz pamiętaj o bezpieczeństwie. Upewnij się, że pasy są dobrze przypięte i wyklucz możliwość ich przypadkowego odpięcia. Oparcie powinno być odpowiednio dopasowane, by amortyzować wstrząsy. Niezależnie od tego, jaki sposób jazdy na rowerze z dzieckiem w foteliku, wybierzesz pamiętaj o bezpieczeństwie. Upewnij się, że pasy są dobrze przypięte i wyklucz możliwość ich przypadkowego odpięcia. Oparcie powinno być odpowiednio dopasowane, by amortyzować wstrząsy. Przyczepka rowerowa: strzał w dziesiątkę dla większych rodzin Nie wyobrażasz sobie życia bez dwóch kółek, a przy tym masz dwójkę małych urwisów? A może marzą ci się rodzinne wyprawy na dłuższych dystansach? W obu przypadkach przyczepka do roweru dla dzieci spisze się na medal. Chociaż w porównaniu z fotelikiem stanowi ona dużo większy wydatek, zapaleni kolarze szybko zauważą, że jest warta każdej złotówki. Szczególnie podczas kilkugodzinnych wycieczek (np. rowerowych wypadów krajoznawczych), przyczepka rowerowa zapewnia maluchom dużo większy poziom komfortu niż fotelik. Wiele z nich wyposażonych jest w sprężyny amortyzujące, które łagodzą wstrząsy w trakcie jazdy w terenie. Dodatkowe przegródki i kieszenie przydają się, gdy chcesz zabrać ze sobą np. prowiant, koc piknikowy lub akcesoria do przewijania. Maluchy mogą się wygodnie rozsiąść, zająć zabawkami lub zdrzemnąć. W międzyczasie pokrowce i przesłony chronią je przed słońcem, deszczem, wiatrem, a także pyłem i owadami. Rzecz jasna, również przyczepki do roweru mają swoją słabszą stronę – ze względu na ich większe rozmiary, prowadzenie pojazdu jest nieco bardziej skomplikowane. Na początku takie manewry, jak skręcanie, hamowanie czy jazda po pochyłościach będą wymagać od ciebie nieco więcej uwagi niż zazwyczaj. Co więcej, przejeżdżając przez bramy i wąskiej przesmyki, musisz uważać, by szeroka przyczepka się w nich zmieściła. Warto pamiętać o tym, że dodatkowe obciążenie wymaga od pedałującego większych nakładów energii. Z tego względu coraz więcej rodziców decyduje się na zakup roweru elektrycznego, który wspomaga pedałowanie do prędkości 25 km/h. Jeśli przewozisz malucha przyczepką rowerową, pokuś się o zamontowanie lusterka na kierownicy. Dzięki niemu nie musisz się obracać, by z sprawdzić, czy z dzieckiem lub przyczepką wszystko jest w porządku. Jeśli przewozisz malucha przyczepką rowerową, pokuś się o zamontowanie lusterka na kierownicy. Dzięki niemu nie musisz się obracać, by z sprawdzić, czy z dzieckiem lub przyczepką wszystko jest w porządku. Masz więcej niż dwójkę dzieci, mieszkasz w mieście i szukasz alternatywy dla samochodu? Jeśli tak, z dużym prawdopodobieństwem zakochasz się w rowerach cargo! W zależności od modelu przewieziesz nimi do trójki dzieci. Towarowe jednoślady możesz łatwo dostosować do wieku pociech i wyposażyć w foteliki dla dzieci, mocowanie Isofix lub wygodne pasy pięciopunktowe do przypinania starszych dzieci. Dodatkowe miejsce pozwoli ci bez problemu zapakować do roweru cargo zarówno zakupy, jak i swoje pociechy. Zaletą modeli ze skrzynią transportową z przodu jest to, że w trakcie jazdy z dziećmi na rowerze, możesz mieć je na oku. Oczywistą wadą rowerów towarowych jest to, że potrzeba trochę siły, by ruszyć je z miejsca. Modele z silnikiem elektrycznym odciążą cię przy starcie, ale oznaczają również większą inwestycję. Ze względu na specyficzną budowę rowerów cargo, na początku może być trudno przyzwyczaić się do nowego sposobu kierowania i hamowania. Dodatkowo zanim zdecydujesz się na takie rozwiązanie, upewnij się, że masz w piwnicy lub garażu odpowiednio dużo miejsca na parkowanie roweru. Jeśli podczas przewożenia dziecka na rowerze chcesz zapewnić mu odpowiednią ochronę, to pamiętaj, by zawsze miało założony kask. Te dla maluchów są lekko spłaszczone z tyłu, co zapobiega przemieszczaniu się ich podczas jazdy. Jeśli podczas przewożenia dziecka na rowerze chcesz zapewnić mu odpowiednią ochronę, to pamiętaj, by zawsze miało założony kask. Te dla maluchów są lekko spłaszczone z tyłu, co zapobiega przemieszczaniu się ich podczas jazdy. Jak przewozić dziecko na rowerze – przepisy Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym dokładnie opisuje zasady przewożenia dzieci na rowerach. O tym, jakie zasady dotyczą twojej pociechy, w pierwszej kolejności decyduje jej wiek. Przepisy zabraniają bowiem transportować na rowerze dziecka starszego niż 7 lat. Zasady przewożenia dzieci w przyczepkach i fotelikach rowerowych Najważniejszą zasadą, o której musisz pamiętać jest to, że przewożąc w foteliku lub przyczepce dziecko do lat 7 nie wolno ci poruszać się się po chodniku. Jedynymi wyjątkami są sytuacje, gdy towarzyszy wam druga pociecha do lat 10, warunki pogodowe zagrażają waszemu bezpieczeństwu na jezdni lub gdy dozwolona prędkość pojazdów na drodze jest większa niż 50 km/h, a szerokość chodnika wynosi co najmniej 2 m. Nie zapominaj także o obowiązkowym wyposażeniu roweru. Bezpieczny jednoślad powinien posiadać oświetlenie, a także hamulce dostosowane do ciężaru fotelika lub przyczepki. Dlatego, decydując się na konkretne rozwiązanie, zwróć uwagę na to, czy rama roweru i układ hamulcowy są w stanie podołać dodatkowemu obciążeniu. Przyczepka rowerowa spełnia wymagania przepisów ruchu drogowego tylko wtedy, gdy zostanie wyposażona w: dyszel uniemożliwiający jej wywrotkę w przypadku przewrócenia się roweru jedno czerwone światło pozycyjne z tyłu jedno czerwone światło odblaskowe z tyłu jedno światło białe z przodu, gdy jest ona szersza niż 90 cm. Często zaleca się też montaż chorągiewki ostrzegawczej na maszcie z tyłu, która znacząco zwiększa widoczność przyczepki w ruchu miejskim. Niemowlę na rowerze – zalecenia Świeżo upieczeni rodzice często zastanawiają się, od kiedy dziecko może jeździć w foteliku na rowerze. Amatorzy dwóch kółek nie mogą się wprost doczekać, by zabrać pociechę na pierwszą przejażdżkę. Warto jednak jest mieć na uwadze to, że podczas jazdy na rowerze występują przeciążenia i wstrząsy, które my, jako dorośli, nauczyliśmy się swoim ciałem amortyzować. Delikatny kręgosłup niemowlaków nie jest do końca gotowy na takie wyzwanie. Źródła najczęściej mówią o tym, że najbezpieczniejszym momentem, w którym możemy zacząć zabierać maluchy na wyprawy jest chwila, w której zaczną podejmować one pierwsze próby podskoków. To sygnał, że aparat ruchu jest wystarczająco rozwinięty, by poradzić sobie z amortyzacją możliwych wstrząsów. Jazda z dzieckiem na rowerze – ogólne wskazówki Zamontowanie nowych akcesoriów do naszego roweru lub przystosowanie się do jazdy rowerem transportowym wymaga od nas zmiany sposobu prowadzenia roweru. Ostrożna i uważna jazda są przy tym kluczem do sukcesu, szczególnie gdy na szali jest bezpieczeństwo naszych pociech. Oto kilka ogólnych wskazówek, które pozwolą ci zminimalizować ryzyko wypadku podczas przewożenia pociechy rowerem: Kupując akcesoria, takie jak np. fotelik rowerowy, najlepiej zabierz ze sobą swój rower i poproś specjalistę o radę i pomoc w dopasowaniu gadżetów do twojego modelu. Wiele sklepów oferuje również usługi montażu. Poćwicz jazdę z fotelikiem lub przyczepką bez twojego dziecka, by przyzwyczaić się do zmienionego ośrodka ciężkości, innego punktu zwrotu, czy wydłużonej drogi hamowania. Podczas tych prób, przewieź rowerem ładunek w postaci zakupów lub innych ciężarów np. worków z piaskiem. Unikaj dużych wstrząsów i gdy tylko możesz, wybieraj równe asfaltowe drogi. Podczas podjazdów i zjazdów z wysokich krawężników najlepiej zsiądź z roweru i ostrożnie go poprowadź. Podsumowanie: bezpieczny rower z dzieckiem Zanim zdecydujesz się na konkretny sposób przewożenia dziecka na rowerze, dokładnie przemyśl swoje potrzeby. Fotelik rowerowy to elastyczna i bezpieczna metoda przewożenia dzieci na krótsze dystanse, która pozwala ci zabrać dziecko, a przy tym najmniej wpływa na twój sposób i komfort jazdy. Z drugiej strony jazda z przyczepką rowerową, chociaż wymaga od ciebie więcej przygotowań i wysiłku, zapewnia twojemu dziecku większą przestrzeń, komfort i bezpieczeństwo podczas podróży. Chcąc przewozić więcej niż dwójkę dzieci na jednośladzie, zastanów się nad wypróbowaniem roweru cargo. Źródła: (dostęp Źródła zdjęć:
Jeżdżąc z fotelikiem po moich okolicach bez problemu robiłem trasy po 50 km i więcej. Wynik ten był nie do powtórzenia z przyczepką. Jej masa na trasach mojego regionu dawała się we znaki i zwykle po 30 km jazdy z przyczepką byłem już wrakiem człowieka. Po 30 km z fotelikiem wiedziałem, że jestem gotowy przynajmniej na drugie tyle.
Dziecko w foteliku rowerowym. yanlev / / Zdjęcie ilustracyjneAktywne spędzanie czasu cieszy się obecnie dużą popularnością. W ostatnich latach sporo osób wybiera rower jako główny środek transportu - taka aktywność wiąże się nie tylko z poprawą kondycji fizycznej, ale też pozytywnie wpływa na klimat. Z tego powodu coraz więcej rodziców decyduje się na podróże rowerowe ze swoimi pociechami. Ci muszą się jednak zmierzyć z zasadniczym pytaniem: fotelik czy przyczepka? Co jest bezpieczniejsze? W artykule wyjaśniamy, czym kierować się przy wyborze odpowiedniego rozwiązania. Spis treściPodróże rowerowe z dzieckiem - jak się przygotować?Fotelik czy przyczepka - jak bezpiecznie przewozić dziecko?Dziecięca przyczepka rowerowaFotelik dziecięcy - wygodniejsza alternatywa?Podsumowanie Idzie wiosna, a z nią ciepło i wiele okazji do uprawiania aktywności na świeżym powietrzu. Jedną z nich są wyprawy rowerowe, które wbrew pozorom, nie są zarezerwowane tylko dla dorosłych. O tym, jak przygotować się do wycieczki z dzieckiem przeczytacie w naszym rowerowe z dzieckiem - jak się przygotować?Rodzice decydujący się na wyprawę z dzieckiem powinni zdawać sobie sprawę, że wycieczka ta będzie wyglądała inaczej, niż w przypadku jazdy samych dorosłych. Dzieci nie są tak wytrzymałe, mają swoje potrzeby i często nie potrafią skupić uwagi w pełni na celu. Czy to oznacza, że jazda rowerem z dzieckiem jest gorsza? Absolutnie nie! Jest po prostu inna. To świetna okazja do tego, żeby maluch poznawał świat i nauczył się wielu rzeczy. Jeżeli zależy wam więc na wspólnym spędzaniu wolnego czasu na łonie natury czy nauce przez aktywność i zabawę, wycieczki rowerowe z dzieckiem są idealnym rozwiązaniem. Korzysta z niego również pan Arek Łojek, który o swoich doświadczeniach opowiedział w wywiadzie dla portalu Zaczęliśmy, gdy Nina miała rok. Często słyszę pytania, czy nie boję się przewozić dziecka na rowerze. Odpowiadam: oczywiście, martwię się o córkę, nie chcę, żeby stało jej się coś złego, jednak powtarzam, że strach nie może nas paraliżować i powstrzymywać przed działaniem. Wszak idąc tą drogą można by zamknąć dziecko w domu i nie wypuszczać na krok, bo wszędzie czai się niebezpieczeństwo - się do wycieczki z dzieckiem należy przede wszystkim zwrócić uwagę na punkty, w których można zatrzymać się na trasie. Dla dziecka to świetna okazja do odpoczynku po monotonnej jeździe, rozruszania się i poznania wielu ciekawych miejsc czy elementów przyrody. Takim przerywnikiem może być chociażby chwilowa obserwacja ptaków w locie czy nasłuchiwanie i odgadywanie odgłosów płynących z otoczenia. Jeżeli nie macie doświadczenia w planowaniu wycieczek rowerowych z dziećmi, podpowiadamy - odcinek, który normalnie pokonalibyście sami czy ze znajomymi, warto po prostu skrócić. Trasę można też urozmaicić o różne atrakcje, np. zatrzymanie się na placu zabaw czy w parku (jeśli to możliwe). Zabranie odpowiedniej ilości rzeczy to kolejny element, o który należy zadbać wcześniej. Na wyjazd z maluchem bardzo trudno zabrać tylko wodę i koszulkę na zmianę - w końcu podczas wycieczki wszystko może się zdarzyć. W związku z tym, już kilka dni przed wyprawą warto zrobić listę potrzebnych przedmiotów i ewentualnie uzupełniać ją o kolejne. Taki spis pozwoli także na zachowanie równowagi - na wyprawę rowerem nie można przecież spakować wyposażenia całego domu. W ciągu tych dni łatwiej będzie uporządkować listę i zdecydować, co jest najpotrzebniejsze. Oprócz prowiantu, ubrań na zmianę, pieluch i wszelkiego rodzaju artykułów dziecięcych warto pamiętać o dętce, łyżce do opon czy wielofunkcyjnym kluczu rowerowym - w przypadku “złapania gumy” nie utkniecie na pustkowiu ze zmęczonym dzieckiem. Fotelik czy przyczepka - jak bezpiecznie przewozić dziecko?Fotelik czy przyczepka? Przed tym dylematem często stają rodzice, którzy chcą aktywnie spędzać czas ze swoimi pociechami. Według ekspertów, decydujący jest przede wszystkim wiek dziecka - młodsze dzieci (do 1,5 powinny podróżować w przyczepce. Starsze z powodzeniem mogą jeździć w foteliku. Czym różnią się od siebie te dwa rozwiązania? Dziecięca przyczepka rowerowaPrzyczepka rowerowa to najlepsze rozwiązanie dla rodziców, których dzieci są bardzo małe, czyli nie skończyły 1,5 roku. Dlaczego maluchy nie powinny jeździć w foteliku? W rozmowie z portalem fizjoterapeuta Paweł Zawitkowski wytłumaczył, że dzieje się tak z uwagi na bardzo delikatne ciało malucha. Najlepszym wyznacznikiem tego, czy dziecko jest gotowe do fotelika, jest to, czy chodzi i samodzielnie podskakuje. To oznacza, że jego układ kostno-mięśniowy jest już dobrze przygotowany do przenoszenia obciążeń osiowych na stawy kręgosłupa dziecka i kończyn. Wówczas dzieci korzystają z najlepszego amortyzatora, jakim są nogi. Z tego względu na fotelik rowerowy raczej nie powinno się sadzać dziecka przed ukończeniem 18. miesiąca życia. - czytamy w tego, zdecydowaną zaletą przyczepki rowerowej jest wygoda - dzieci, kiedy są znudzone, mogą podczas podróży zająć się np. przeglądaniem książeczek, a nawet się położyć. Niektóre modele posiadają również dodatkowe zabezpieczenia - w przypadku wywrócenia się roweru, przyczepka pozostanie w pierwotnej pozycji, a dziecko chronią dodatkowo rama przyczepki i pasy. Oznacza to, że wybranie takiego rozwiązania wiąże się ze zwiększonym bezpieczeństwem. Planujesz wyprawę rowerową? To może Ci się przydać!Materiały promocyjne partnera WadyJak w przypadku większości rozwiązań, przyczepki rowerowe mają też swoje wady. Do tej kategorii można zaliczyć przede wszystkim wagę - sam wózek może ważyć od ok. 8 do 15 kg. Dodatkowo należy dodać ciężar bagażu i, oczywiście, samego dziecka. Dla opiekunów oznacza to nawet 50 kg obciążenia. Do jazdy z przyczepką trzeba się też przyzwyczaić. Zwrócił na to uwagę dziennikarz Spider’s Web, który testował takie rozwiązanie. Jazda z przyczepką wymaga przyzwyczajenia. Trzeba się nauczyć tego, że jedzie się nie tylko torem, który wyznacza przednie koło. - napisał w w podróży stanowią też same krawężniki, które nie jest łatwo pokonać z przyczepką przymocowaną do jednośladu. Niektórych odstrasza również cena, która może sięgnąć nawet 4 tys. zł. Fotelik dziecięcy - wygodniejsza alternatywa?Wielu rodziców ceni sobie wygodę fotelika, który wystarczy zamontować z przodu lub z tyłu roweru. Z takiej opcji można skorzystać, jeśli dziecko potrafi już w pełni siedzieć - lepiej zarezerwować to rozwiązanie na później, kiedy pociecha podrośnie. Mniejsze dzieci powinny siedzieć w foteliku zamontowanym przy kierownicy, natomiast starsze z powodzeniem mogą podróżować z tyłu. ZaletyJedną z największych zalet fotelika jest wygoda dla opiekuna. Krawężniki są łatwiejsze do pokonania (wygląda to tak samo, jak przy jeździe w pojedynkę). Siedzisko łatwiej odpiąć lub przypiąć do roweru, nie wymaga też wiele miejsca do przechowywania. To idealny sposób na jednodniową wycieczkę i trasy, które biegną przez wzniesienia. Zaletą może być również cena - foteliki można kupić już za ok. 200 zł. To ekonomiczne rozwiązanie, bo dzieci szybko rosną, a producenci oferują produkty, które znoszą różne obciążenia. WadyPodczas korzystania z tej metody należy kontrolować, czy dziecko nie zasnęło. Jeśli tak się stanie, konieczne jest zatrzymanie się w dogodnym miejscu i poczekanie, aż czas drzemki dobiegnie końca. To bardzo ważne - jeśli dziecko zaśnie w foteliku, jego głowa może się przechylić, a postawa zmienić, co stwarza niebezpieczeństwo dla zdrowia pociechy. Powodem snu może być następna wada, czyli nuda. Dziecko podróżujące w foteliku nie ma zbyt wielu opcji do zajęcia się czymś innym niż oglądanie krajobrazów. Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, to w tym obszarze również trzeba być bardzo ostrożnym - w przypadku przewrócenia się roweru, dziecko umocowane w siedzisku może upaść razem z nim. PodsumowanieNadal nie wiecie, które z rozwiązań wybrać? Przypomnijmy więc najważniejsze punkty w pigułce. Małe dzieci, które nie ukończyły 1,5 lub nie potrafią siedzieć, nie powinny jeździć w foteliku. Ten sprawdzi się w przypadku starszych latorośli, które lepiej znoszą długie wycieczki i łatwiej jest im się skoncentrować. Przyczepka to rozwiązanie bezpieczniejsze, jednak zazwyczaj mniej wygodne dla opiekuna. Jeśli nie jesteście pewni, dobrym wyjściem będzie pożyczenie przyczepki lub fotelika od rodziny czy znajomych, zaplanowanie krótkiej wycieczki i obserwacja dziecka. Żeby wybrać najlepszą opcję, warto też odpowiedzieć sobie na pytanie: co jest najlepszym rozwiązaniem dla dziecka i dla mnie? W końcu każdy jest inny, a wyprawa ma sprawiać radość obu stronom - tylko wtedy spędzony razem czas będzie w pełni satysfakcjonujący dla dzieci i dorosłych. Bidowy rowerowe - niezbędne podczas każdej wycieczki!Materiały promocyjne partnera